Zalety zimy.





Hej ;) nie wiem jak u was, ale u mnie spadł śnieg ;) Oczywiście zaraz potem się roztopił, ale był. To nasunęło mi pomysł na tego posta. Lubicie zimę? Ja tak. Zaletą zimy są święta. Ten magiczny czas pachnący świerkiem, piernikiem, mandarynkami i cynamonem. Ten piękny czas, kiedy wszyscy sobie przebaczają i obdarowują się miłością. To niezwykłe dni. Oprócz tego na święta musi być śnieg. Masa śniegu. No i na ferie. Sporty zimowe, to jest to! Już zaczyna się sezon zimowy, w telewizji zaczną lecieć skoki narciarskie, jazda na łyżwach i tak dalej. Uwielbiam kibicować naszym sportowcom! Oprócz tego fajnie jest samemu pojeździć na nartach, na sankach, na workach. To świetna zabawa :) Zaletą też są długie wieczory, podczas których można wypić ciepłą herbatkę, poczytać dobrą książkę lub obejrzeć fajny film. Kolejna fajna rzecz to nowy rok i sylwester. Wspaniała okazja do zabawy. Tańczymy do upadłego, pijemy szampana i cieszymy się. Na sylwestra można wyznać miłość ukochanej osobie. Można postanowić coś na nowy rok. Oprócz tego można ulepić bałwana. Dalej mamy dzień babci i dziadka. Potem Walentynki. Czas miłości. Same zalety. Więc czemu nie kochać tej pory roku?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój przepis na udane wakacje :)

Wyzwanie blogowe dzień trzeci: Mała zmiana

Witajcie